Ruta zwyczajna (Ruta graveolens), choć dziś nieco zapomniana, przez wieki była cenionym ziołem w medycynie ludowej. Pochodząca z regionu śródziemnomorskiego roślina była znana już w starożytności – stosowano ją jako środek wzmacniający, przeciwbólowy i ochronny. Dziś wraca do łask dzięki swoim licznym właściwościom zdrowotnym.

Cenne składniki

Ruta zawiera wiele substancji aktywnych, w tym flawonoidy (rutyna, kwercetyna), alkaloidy, olejek eteryczny, garbniki oraz witaminy C i P. To właśnie dzięki nim wykazuje tak szerokie spektrum działania.

Najważniejsze właściwości zdrowotne ruty:

Wzmacnia naczynia krwionośne
Dzięki wysokiej zawartości rutyny, ruta wspomaga uszczelnianie i wzmacnianie naczyń włosowatych. Może być pomocna w leczeniu pajączków, żylaków oraz krwawień z nosa.

Działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo
Napary i nalewki z ruty mogą łagodzić bóle mięśni, stawów oraz dolegliwości reumatyczne. Stosowana zewnętrznie, przynosi ulgę w stanach zapalnych skóry.

Poprawia trawienie
Ruta pobudza wydzielanie soków trawiennych, działa wiatropędnie i rozkurczowo, dlatego polecana jest przy niestrawności i wzdęciach.

Działa uspokajająco
Zioło to wykazuje delikatne właściwości uspokajające i może wspomagać zasypianie, łagodzić napięcie nerwowe i stres.

Właściwości przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe
Olejek eteryczny z ruty ma działanie antyseptyczne, co sprawia, że bywa stosowany w naturalnych preparatach do dezynfekcji skóry.

Uwaga – stosować z umiarem!

Ruta, mimo wielu korzyści, zawiera również substancje, które w nadmiarze mogą być toksyczne. Dlatego nie zaleca się jej stosowania w dużych dawkach ani długotrwale. Szczególną ostrożność powinny zachować kobiety w ciąży (roślina ma działanie poronne) oraz osoby z wrażliwą skórą (może wywoływać fotouczulenie).

Podsumowanie

Ruta zwyczajna to roślina o bogatej historii i cennych właściwościach leczniczych. Choć wymaga ostrożności w stosowaniu, w odpowiednich ilościach może być naturalnym wsparciem dla zdrowia – zwłaszcza w zakresie krążenia, trawienia i łagodzenia bólu. Warto na nowo odkrywać moc tradycyjnych ziół, pamiętając przy tym o umiarze i rozwadze.

(red)