Eryk Smoter i jego przepiękne kury
Eryk Smoter z Wenecji, woj. kujawsko - pomorskie, jest najmłodszym hodowcom kur w Polsce. Skąd wzięło się to zamiłowanie? Jak sam nam powiedział, na spacerze z rodzicami zobaczył kury u jednego z sąsiadów i sam chciał również takie mieć.
Wspomniany wcześniej sąsiad Eryka hodował zwykłe kury nioski. Chłopiec widząc ptactwo powtarzał rodzicom, że również takie chce. Pierwszą parkę kupił za swoje oszczędności, a od dziadka otrzymał w prezencie inkubator. Dzisiaj wie już jak krzyżować ptaki, by uzyskać sztukę wzorcową.
Hodowla chłopca liczy ponad 80 sztuk kur przeróżnych gatunków: Ayam, Cemani, Ketawa, Totenko, Minohiki, Tomaru, Czubatki Polskie Brodate Miniaturowe, Czubatki Polskie Bezbrode oraz Kochiny. Jednak to nie wszystko. Oprócz kur, w specjalnie wybudowanej za domem zagrodzie możemy zobaczyć inne zwierzęta, a mianowicie papugi, pawie, bażanty oraz sowy. Jedna To Puchacz Afrykański o imieniu Zosia mieszka już w klatce, natomiast druga sowa- Puchacz Śnieżny o imieniu Śnieżka jeszcze przechodzi aklimatyzację i okres pierzenia w domu. Największa kura o imieniu Napoleon waży ponad 4 kilogramy.
Młody hodowca należy do Stowarzyszenia Hodowli Drobiu Rasowego Czubatka Polska, od którego również otrzymał dodatkową parę i jak powiedziała Pani Anna, mama Eryka, pierwszą „wyprawkę”. Rodzice wybudowali dla ptactwa pierwsze kurniki, najpierw z płyt. Teraz każda rasa kur ma swoją zagrodę z prawdziwego zdarzenia, jest w niej nawet ogrzewanie podłogowe
- Ważne jest, aby ściółka była sucha dlatego mąż założył w zagrodach ogrzewanie podłogowe. Odpowiednia wentylacja również wpływa na chów. Gorzej, gdy mamy takie upały jak w tym roku. Kury źle to znoszą, bardzo się męczą. Na zimę woliery z papużkami okrywamy plandekami foliowymi, by nie zmarzły. – mówi mama Eryka.
Chłopiec sam, z drobną pomocą rodziców, dba o swoich podopiecznych. Klatki czyści raz w tygodniu, z każdą kurą prowadzi rozmowy, kąpie je w specjalnym żelu. Cały czas rozwija swoje zainteresowanie, czyta książki by wiedzieć w jaki sposób krzyżować gatunki.
- Ważne jest by nie krzyżować ze sobą kur spokrewnionych. By uzyskać dobrą rasę należy mieć dobrą parę wyjściową, najczęściej dwie kury i jednego koguta. Ten sposób uzyskane potomstwo możemy prezentować na wystawach i w konkursach, jako swoje. Nam udało się już wyhodować pierwsze gatunki. Każda kura jest obrączkowana, co stanowi dla sędziego źródło informacji kto jest jej hodowcą. - dodaje Pani Anna
Eryk swoją pasję prezentuje na wystawach branżowych, na których odnosi sukcesy. Otrzymał nagrodę na XXIX Regionalnej Wystawie Gołębi Rasowych, Drobiu Ozdobnego i Królików Najlepszy w rasie Totenko, czempion w kategorii drób ozdobny, puchar dla najmłodszego hodowcy za pracę hodowlaną, najlepszy w klasie Czubatka Polska.
Prowadził również pogodę z Dorotą Gardias w TVN, wystąpił w programie Mam Talent otrzymując trzy razy „Tak”. Udzielał wywiadów mediom ogólnopolskim.
Pomimo osiągnięć i występów w telewizji jest cichym i spokojnym chłopcem. Swoją hodowlę nadal będzie urozmaicał o kolejne gatunki przepięknych kur.
(red)